Zaangażowanie ludzi było duże, przychodzono do pracy licznie i bardzo chętnie. Pracę w rejonach organizowali rejonowi , których nazwiska zostały już wpisane w tej kronice. Spotykałem się z nimi bardzo często w salce katechetycznej, aby obmyślać następny podział pracy.
Parafianie odznaczali się dużą wrażliwością. Wymagali, aby ich zauważyć, przywitać, porozmawiać z nimi, podziękować im – a więc chodziło o to, aby byli widziani i dowartościowani. Wspomnieć tutaj należy, że od samego początku prac budowlanych zawsze dla wszystkich pracujących był podawany obiad.
Kierownikiem budowy plebanii i sal katechetycznych był parafianin, pan Jan Cierniak, zamieszkały Buczkowice 107a.
W trakcie wykonywanych prac przeżywałem jednakże różne, ciężkie momenty. Nieraz ludzie poddawali mnie różnorakim próbom i obserwowali, jak zareaguję na ich zachowanie. Cechowała ich podejrzliwość.
Nie można było do nich kierować rozkazów czy nakazów. Dlatego niejednokrotnie musiałem stawać z nimi w szeregu z łopatą w ręku czy kilofem, pracować przy betoniarce lub nawet dowozić cegłę na budowę.
Takie zachowanie, jak i moja praca z parafianami oraz rzetelne sprawdzanie wykonywania planu robót, zyskiwały aprobatę, przemawiały do świadomości i w rezultacie powodowały zmianę stosunku /nastawienia/ do wykonywanych czynności. Wzrastały aktywność i osobiste zaangażowanie, a także poczucie odpowiedzialności za podjęte zadania.
Dzięki tym wspólnym, żmudnym wysiłkom udało się do października 1981 roku wystawić budynek w stanie surowym, a także nakryć go.
Dach na plebanii i salkach katechetycznych został wykonany przez braci Księdza Biskupa Jana Pietraszki – Władysława Pietraszkę i Kazimierza Pietraszkę, którym od czasu do czasu pomagał także siostrzeniec – Marian Damek.
Teflonowa blacha na dach została zakupiona w „Metalplaście”.
(c.d.n.)