image002

W dniu 17 czerwca 1977 roku jako proboszcz – Ks. Stanisław JASEK - przybyłem do parafii Buczkowice i rozpocząłem w niej duszpasterzowanie.

Wśród parafian panowały różne nastroje. Nie najlepiej wyglądały kościół i plebania wraz z salką katechetyczną. Z przerażeniem wprost stwierdziłem, że ich stan jest krytyczny.
Budynek plebanii był niewielki i bardzo zniszczony.

 

Miał niewiele funkcjonalnych pomieszczeń, a jedna mała salka katechetyczna była w dodatku przerobiona z budynku gospodarczego (ze stajni).

Wszędzie panowała ciasnota. Ponadto plebania nie była podpiwniczona i ściany jej podmakały bez przerwy do połowy. Spowodowało to zagrzybienie budynku. Wilgoć panowała także w pokojach. Bielizna pościelowa była tutaj zawsze mokra. W okresie lata, w najupalniejsze nawet dni, trzeba było palić w piecach, żeby choć trochę osuszyć pomieszczenia. Zniszczenia uwidaczniały się i na zewnątrz. Dachówki porastał mech, a gdy padał deszcz, wówczas na strychu rozstawiano różne naczynia, aby zapobiec zalaniu budynku na skutek dziurawego dachu.

 

W związku z tym postanowiłem od razu, w tym samym roku wnieść podanie, o zezwolenie na budowę nowej plebanii i salek katechetycznych, potwierdzone przez Kurię Metropolitalną.
W tym czasie dyrektorem Wydziału Wyznań w Bielsku-Białej był pan Liczmański. Bardzo często nawiedzałem Urząd do Spraw Wyznań, pytając o zezwolenie i chcąc tym samym spowodować przyspieszenie załatwienia tej sprawy. Po dwu latach takiego nieustannego indagowania, 22 marca 1980 roku, parafia otrzymała wreszcie oczekiwane zezwolenie na budowę plebanii i salek katechetycznych.
Jednakże pierwsza wersja planów została przez Wydział Wyznań odrzucona. W porozumieniu z Kurią Metropolitalną i Księdzem Biskupem Janem Pietraszką zrobiono następne plany, które przygotował i wykonał inżynier pracujący w wojewódzkiej architekturze. Zachodziła jednak obawa, że powierzchnia plebanii i salek katechetycznych zostanie obcięta. Za doradą tegoż inżyniera i Ks. Biskupa Jana Pietraszki planowaną powierzchnię zwiększono. (...) Początkowo plany zostały odrzucone. Jednak po kolejnych spotkaniach, ku ogromnmu zaskoczeniu mojemu, architektury i Ks. Biskupa Jana Pietraszki, właśnie te plany, o które toczyła się ta wielka batalia, zostały poprawione i zatwierdzone z dn. 21 maja1981 roku.
Opisane wyżej perypetie wyjaśniają, dlaczego plebania i salki katechetyczne mają taki metraż i są takie duże.
Teraz można było rozpoczynać pracę.

(c.d.n.)